
Zaczynając czytać Niczyją, obok przygotowany był laptop i Google sprawdzało nam nazwy niektórych słów. Autorka także dla ułatwienia zamieściła nam dużo wyjaśnień w książce za co jesteśmy niezmiernie wdzięczne. Na początku, nie wiedziałyśmy do czego ta historia doprowadzi. Bo zaczęła się fantastycznie.
cd. recenzji na:
https://papieroweksiezniczki.wordpress.com/2019/04/11/niczyja-anna-crevan-sznajder-wydawnictwo-novae-res/